Przejdź do głównej zawartości

ZAMKI ŚREDNIOWIECZA – SYSTEM WIEŻOWY

Zamki okresu średniowiecza

Wbrew pewnym podejrzeniom, nie były wzorowane na budowlach antycznych, dokładniej rzymskim „castellum”. Różnice są widoczne na pierwszy rzut oka; podczas gdy rzymskie „zamki” były prostokątne, przecięte dwoma ulicami i opatrzone w cztery bramy, to średniowieczne budowle były nieregularne, przecięte tylko jedną ulicą i o jednej bramie. Jednakże średniowieczne budownictwo nie było zupełnie odcięte od antycznego, to ostatnie wywarło pewien wpływ na architekturę zamku średniowiecznego, gdyż to właśnie na pismach rzymskich, opisujących fortyfikację, opierali się budowniczowie twierdz.



Niewiele wiadomo o budowlach zamkowych z wczesnego średniowiecza. Dopiero od XII wieku dochowało się więcej budowli i dokładniejsze opisy w źródłach historycznych oraz rycerskich poematach francuskich i niemieckich.

Najdawniejszym rodzajem zamku był „gród” otoczony wałem zaopatrzonym w częstokół (palisadę). Otóż położenie takiego „grodu” opisuje na ziemiach niemieckich mnich benedyktyński z klasztoru St. Gallen w Szwajcarii, Ekkehard IV z okazji najazdu Węgrów w roku 926. Z czasem zamiast palisady zaczęto stawiać kamienne mury. Od tego momentu możemy mówić o zamku obronnym, czyli mniej więcej od XII wieku w Niemczech i od XIV w Polsce.
GRÓD

Czasy średniowiecza to okres ciągłych walk i napadów, a to wymagało by zamki znajdowały się w miejscach trudno dostępnych dla wroga. I tak ok. XII wieku rozwija się typ zamku obronnego, położonego na wyniosłych i stromych wzniesieniach (skałach). W krajach nizinnych natomiast spotykamy zamki otoczone wodą, do którego jedyna droga dostępu prowadziła przez most zwodzony, czasami zaś na łodziach lub statkach. Poza tym zamki wznoszono na terenach bagiennych albo moczarach, gdzie jedyne bezpieczne przejście znali tylko mieszkańcy. A wszystko to po to, by uniemożliwić najeźdźcy zdobycie twierdzy zbyt szybko - szturmem, a jedynie przez wielotygodniowe oblężenie i zagłodzenie mieszkańców, dla których w tym czasie mogła nadejść pomoc. (Dobrą podobiznę „zamku na wodzie” odnajdujemy na pieczęci angielskiego miasta Rochester.)

W Europie środkowej jak i zachodniej i południowej przyjął się typ zamku górskiego. Dostęp do niego był bowiem utrudniony przez naturalne ukształtowanie terenu, dzięki czemu wznoszenie budowli obronnych nie wymagało takiego nakładu środków i pracy.


Umocnienia obronne w średniowiecznej Polsce.

W polskim średniowieczu doniosłą rolę odgrywały fortyfikacje stałe, które w wielu wojnach toczonych przez Piastów i Jagiellonów wykazały swą przydatność militarną jako dzieła doskonale opanowanej sztuki budowy umocnień drewniano-ziemnych. Grody pełniły w Polsce różne funkcje - twierdz nadgranicznych, refugiów dla ludności czy siedzib władcy. Wznoszono je nadając im najlepsze walory obronne. Na Niżu Polskim naturalnym czynnikiem powiększającym obronność grodu była woda - rzeka, jezioro czy moczary. We wczesnym średniowieczu podstawowym materiałem do budowy grodów były drewno i ziemia (piasek, glina, żwir) uzupełniane luźnymi kamieniami.
Najprostsze umocnienia stanowił częstokół znany w Polsce już od pradziejów. Był to płot plecionkowy lub z wbitych pionowo pali. Częstokroć jego walory obronne podnoszono poprzez podwojenie lub potrojenie linii pali, utwierdzając je drewnianymi złączami lub wpuszczając końce słupów w solidne drewniane kloce będące fundamentem konstrukcji. Całość dopełniała sucha lub nawodniona fosa. Częstokół był mało odporrny na ogień, a także ataki machin oblężniczych, toteż samodzielnie występował tylko w twierdzach o małym znaczeniu, w ważniejszych uzupełniał on solidne wały drewniano-ziemne. Kolejnym etapem przemian umocnień był wał skrzyniowy.
Wał taki składa się ze skrzyń drewnianych łączonych na zrąb, wypełnionych ziemią i luźnymi kamieniami, a niekiedy grubymi bierwionami. Skrzynie, połączone ze sobą w poziomie, mogły tworzyć wał o znacznej wysokości, dochodzący do 12 m, odporny na zniszczenia mechaniczne i działanie ognia. Problemem dla budowniczych był jego ciężar. Wał należało solidnie ufundamentować, zwłaszcza w terenie podmokłym. Czyniono to pokrywając grunt warstwą faszyny, niekiedy wiązanej i pilotowanej kołkami.
Inną odmianę wałów wznoszono w konstrukcji rusztowej (przekładkowej). Budowano je ze spiętrzonych jeden na drugim rusztów - warstw bierwion wspartych na legarach i uszczelnionych ziemią, piaskiem lub gliną. Całość była potężna, elastyczna a zarazem spoistą bo stosowano środki stabilizacyjne - słupy pilotujące. Spoistość drewnianego masywu podnosiła tzw. technika hakowa, polegająca na zastosowaniu prostopadłego do lica wału bali, zaopatrzonych w haki z przyciętych konarów. Ogromną zaletą wału rusztowego była wyjątkowa odporność na zburzenie, nawet przy użyciu machin. Minusem była podatność na ogień, wielka materiałochłonność oraz konieczność napraw butwiejącego łatwo rusztu.
Cechą typową polskiej wczesnośredniowiecznej sztuki fortyfikacyjnej była rozmaitość technik. Newralgicznym punktem umocnień wału była brama, najczęściej szturmowana podczas oblężenia. Dlatego bezpośrednio nad jej prześwitem wznoszono wieżę, wysuniętą niekiedy poza lico wału. Wtedy korytarz bramny był długi, a więc trudniejszy do sforsowania. Wieża flankowała też przyległe partie wału, poszerzała pole rażenia.
Kiedy u podnóża wału powstawały podgrodzia, to ich umocnienia łączono z grodowymi. Tworzono więc kilkuczłonowy, rozległy kompleks obronny, nader trudny do zamknięcia szczelnym pierścieniem oblężniczym.
Zaplanowanie umocnień grodowych i kierowanie ich budową wymagało wysokich kwalifikacji. W XI-XII-wiecznej Polsce specjaliści tacy zwani byli "ogrodnikami".
Wały grodów były wysoce materiałochłonne. Do ich wzniesienia potrzeba było od kilku do kilkudziesięciu tysięcy m3 wartościowego drewna - najczęściej dębowego. Dochodziły do tego wielkie masy ziemi, piasku, gliny i żwiru oraz luźnych kamieni. Nakład pracy był mniejszy przy odbudowie umocnień lub ich modernizacji.
Wnętrza XII-XIlI-wiecznych grodów nie były obszerne. Zabudowę mieszkalną i gospodarczą lokalizowano wzdłuż wałów, wokół brukowanego majdanu, co chroniło je przed rażeniem, gdyż leżały w martwym polu ostrzału. Były także warownie o zwartej zabudowie zajmującej cały majdan. W niektórych grodach znajdowały się budowle kamienne lub ceglane - kościoły, palatia, wolnostojące wieże. Wieże były punktami ostatecznej obrony.
Drugim, bardzo ważnym typem umocnień pojawiającym się w Polsce w okresie dzielnicowym były tzw. grodki na kopcu, w większości były własnością rodów rycerskich. Na szczycie usypanego z ziemi, piasku czy gliny kopca wznoszono budowlę mieszkalno-obronną, najczęściej kilkukondygnacyjną wieżę. Niekiedy nasyp wzmacniano znajdującymi się w jego wnętrzu drewnianymi skrzyniami, szalunkami.
Już w okresie dzielnicowym budowano w Polsce zamki - murowane siedziby obronne. Zasadniczym elementem obronnym zamku był mur obwodowy z kamienia lub cegły. Wewnętrzna zabudowa zamków była zróżnicowana zarówno pod względem materiału budowlanego, jak i kształtu oraz rozplanowania. Przestrzegano zasady, aby zabudowania przylegały do murów. Główny dom mieszkalny, zazwyczaj murowany, pełnił także funkcje reprezentacyjne. Kaplice znajdowały się na ogół wewnątrz budynków. W zasadzie układ architektoniczny zamku zależał od warunków topograficznych. Twierdze na wzgórzach miały zabudowę dostosowaną do warunków terenu, co sprawiało, że często były nieregularne. Na nizinach nadawano zamkom układ regularny i, co jest nowością, miały rzut prostokątny. W twierdzy takiej w jednym narożniku lokowano wieżę główną, w pobliżu niej - bramę, a przy jednym z boków - dom mieszkalny o prostokątnym planie.
Zamki książęce i królewskie pełniły także funkcje reprezentacyjne, administracyjne, sądowe i rezydencjonalne. Mniejszy program użytkowy miały zamki kościelne (biskupie i kapitulne) oraz prywatne.
Pod względem usytuowania w terenie zamki dzielimy na wyżynne, nizinne i skarpowe, a uwzględniając materiał budowlany - na kamienne i ceglane Od zewnątrz obwód warowny wzmocniony był przeszkodami ziemnymi i wodnymi - fosami lub palisadami stawianymi między murem a fosą.
W XV w. budownictwo militarne w Polsce przeżywa ważne przemiany. Ich przyczyny były złożone. Pojawia się artyleria używana zarówno w ataku jak i obronie fortyfikacji. Zamki musiały zapewniać ochronę przed ogniem działowym, jak również umożliwić wykorzystanie artylerii w obronie. Również fortyfikacje miejskie były w XV w. modernizowane. Tylko bardzo nieliczne ośrodki otoczono nowymi murami, a główny wysiłek położono na ulepszanie już istniejących. Nowym, znaczącym inwestorem stało się mieszczaństwo.
Kończąc nasze, wysoce niepełne, rozważania o architekturze obronnej za Piastów i pierwszych Jagiellonów, pragniemy podkreślić, że stała ona na wysokim poziomie. I możemy ją śmiało uznać za ważną dla wojskowości europejskiej. Nie da się już utrzymać pogląd, głoszony dawniej przez historyków nie będących znawcami problematyki wojskowej, o rzekomym prymitywizmie polskich materialnych środków walki używanych w średniowieczu.

Popularne posty z tego bloga

System bastionowy-założenia teoretyczne

System bastionowy zaczęto stosować od drugiej połowy XVw. Wprowadzając pięcioboczny w planie taras, system ten rozwiązał teoretycznie niepokonywalny dotąd problem wyeliminowania pola martwego, czyli skutecznej obrony czół elementów flankujących. Dzięki temu zniknął ten problem szczególnie charakterystyczny dla baszt i bastei niezależnie od narysu czworobocznego, kolistego czy nawet sześcio- i więcej bocznego. Doświadczenie idące z wiekiem uświadomiło, że spośród wszystkich figur, na jakich można wykreślić rozplanowanie elementu flankującego, tylko pięciobok spełnia teoretycznie ten warunek.

Kraków przed lokacyjny

Historia Architektury miasta Kraków Osada Okół We wczesnym okresie, główne życie Krakowa  oraz działalność handlowa miały miejsce na Okole.  Było to podgrodzie obwarowane umocnieniami drewniano-ziemnymi. Na jego terenie znajdowały się: domy mieszkalne, kościoły, dworki, zakłady rzemieślnicze i handlowe. Okół, najprawdopodobniej posiadał ratusz oraz drewniane hale w których odbywał się handel suknem czyli sukiennice. Na podstawie zachowanych reliktów w piwnicach istniejących budynków, możemy się domyślać, iż biegły one wzdłuż dzisiejszej ulicy grodzkiej od Placu Marii Magdaleny do ulicy Poselskiej. Osiami Okołu były ulice Grodzka i Kanonicza.